poniedziałek, 6 stycznia 2014

Konsekwencje nieuzgodnionych napraw cystern

Powszechnie wiadomo, że aby cysterna mogła być eksploatowana, musi mieć m.in. ważne badania dozorowe. Podlega bowiem pod dozór techniczny i co trzy lata musi mieć wykonane badania dozorowe.
W Ustawie o Dozorze Technicznym, w jednym z pierwszych artykułów znalazło się następujące postanowienie: „Fakt, że urządzenie techniczne (w szczególności cysterna – dopisek mój) jest pod dozorem technicznym, nie zwalnia projektanta, wytwórcy, ani użytkownika z odpowiedzialności za stan techniczny urządzenia”. Czyli użytkownik cysterny musi cały czas kontrolować stan techniczny cysterny i w razie, gdy zauważy uszkodzenia musi w odpowiedzialny sposób reagować. A przepisy dotyczące sposobu reakcji są jednoznaczne. Po pierwsze, każde poważne uszkodzenie lub niebezpieczny wypadek z udziałem urządzenia technicznego powinny być zgłoszone do jednostki dozoru technicznego, w której urządzenie jest zarejestrowane. Po drugie, naprawy powinny być wykonywane w firmach, które posiadają uprawnienia dozoru technicznego do napraw i modernizacji danej grupy urządzeń.
Kilka lub kilkanaście lat temu wiele spraw związanych z dozorem technicznym wyglądało zdecydowanie prościej. Jeżeli cysterna wymagała spawania, wystarczyło zrobić prostą dokumentację i inspektor, który cysternę badał decydował czy dokumentacja jest dobra i czy można w przedstawiony sposób cysternę naprawić. Obecnie w wielu przypadkach już tak prosto nie jest. Dokumentacja naprawy musi być obecnie mocno rozbudowana i poza prostymi przypadkami opisanymi w dalszej części, musi być zatwierdzona w Oddziale Terenowym Transportowego Dozoru Technicznego. Dokumentację naprawy sporządza firma posiadająca uprawnienia do napraw i modernizacji. Po rozpatrzeniu i zaakceptowaniu dokumentacji można przystąpić do naprawy. Niestety procedura zatwierdzania dokumentacji nie jest obecnie szybka. Dodatkowo sprawę komplikuje nieco fakt, że załącznikiem do dokumentacji musi być negatywny protokół inspektora dozoru technicznego. Czyli wiedząc, że cysterna wymaga naprawy, bo popękała na przykład przegroda, należy najpierw zgłosić cysternę do badania doraźnego podając jako powód tego badania stwierdzone uszkodzenie cysterny. Inspektor przeprowadza badanie w firmie uprawnionej i po badaniu zostaje wystawiony protokół negatywny z opisem uszkodzeń. Protokół ten stanowi punkt wyjścia do sporządzenia dokumentacji naprawy. Badanie doraźne jest dodatkowo płatne. Po naprawie znowu trzeba zgłosić cysternę do badania doraźnego po naprawie, które znowu jest dodatkowo płatne.          Ponieważ jak widać, postępowanie zgodne z przepisami wymaga czasu i dodatkowych opłat, pojawia się pokusa, aby naprawić uszkodzoną cysternę bez uzgodnień. I często tak się właśnie dzieje. Cysterna popękała, więc wzywa się zaprzyjaźnionego spawacza, który szybciutko ją spawa i jeździ się dalej. Wówczas cysterna wewnątrz może wyglądać tak jak na przykładowych zdjęciach.




Jest to postępowanie, które po czasie doprowadzi do dużych komplikacji. Nieuzgodniona naprawa podlega pod przepisy karne zapisane w ustawie o dozorze technicznym. Jeśli inspektor zobaczy w czasie badania okresowego nieuzgodnioną naprawę ma obowiązek ja opisać w protokole, który oczywiście będzie negatywny. Cysterna zostaje w tym momencie wycofana z eksploatacji. Oczywiście można natychmiast sporządzić dokumentację naprawy i przesłać ją do Oddziału Terenowego Transportowego Dozoru Technicznego do Warszawy. Ale zatwierdzenie dokumentacji nie będzie już przebiegać w normalnym trybie. Dozór techniczny zanim zatwierdzi dokumentację musi wszcząć postępowanie wyjaśniające. Ma to w zakresie swoich obowiązków. Zaczynają się pisma z pytaniami - kto,  kiedy i na jakiej podstawie dokonał nieuzgodnionej z dozorem technicznym naprawy. Mija w ten sposób czas, a cysterna stoi wyłączona z eksploatacji. Zanim dokumentacja zostanie zatwierdzona może minąć kilka tygodni, a nawet miesięcy. Mało tego, Oddział Terenowy kieruje często w takich sytuacjach wnioski do prokuratury o podjęcie działań, które ustalą winnych i doprowadzą do ich ukarania. I kilka takich sytuacji jest mi znanych. Dlatego przestrzegam przed wykonywaniem napraw bez uzgodnień, bo oprócz tego, że jest to wbrew przepisom, to dodatkowo załatwia sprawę na krótko i rodzi później duże komplikacje. Sugeruję, aby w przypadku stwierdzenia uszkodzenia skonsultować taką sprawę z zakładem uprawnionym do napraw. Uszkodzenia cystern są bowiem różne i w pewnych sytuacjach naprawa może być przeprowadzona szybko i zgodnie z przepisami. Najprostsze do naprawy są pęknięcia na oryginalnych spawach. Wtedy postępowanie jest dużo prostsze niż w przypadku pęknięć na płaszczu, przegrodzie lub falochronie, lub w innych miejscach poza oryginalnymi spawami. Naprawa pęknięć na istniejących wcześniej spawach może być przeprowadzona bez uzgadniania dokumentacji w Oddziale Terenowym Dozoru Technicznego. Czyli, jeśli na przykład inspektor w czasie przeglądu cysterny stwierdzi takie pęknięcie, wówczas firma uprawniona w ramach posiadanych uprawnień sporządza prostą dokumentację, spawa w miejscach uszkodzonych i inspektor taką naprawę odbiera. Niestety jeśli pęknięcia występują poza spawami wówczas trzeba dokumentację zatwierdzać w Oddziale Terenowym TDT i już tak szybko nie jest. Ale w zależności od uszkodzenia zawsze można wybrać lepszy lub gorszy sposób postępowania tak, żeby cysterna była wyłączona z eksploatacji jak najkrócej.