Na wstępie informacja o szkoleniach ADR, które moja firma uruchamia od lipca tego roku. Szkolenia będą odbywać się w Łodzi w budynku znajdującym się przy Alei Marszałka Józefa Piłsudskiego 135. Informacje na temat szkoleń są zamieszczane pod adresami:
www.szkolenia-adr-lodz.pl
http://www.wlodarczyk-szkolenia.pl/szkolenia-adr-lodz/
A dzisiaj o rybce – jakby to nie brzmiało. Otóż w ostatnim czasie pojawiła
się dosyć poważna wątpliwość na temat znaku oznaczającego zagrożenie dla
środowiska. Na tym znaku jest wizerunek rybki, która wygląda bardzo źle – pływa
na plecach co dla rybek jest nietypowe, w dodatku na brzegu zbiornika wodnego
stoi uschnięte drzewo, czyli całość wygląda ponuro. Wybitni europejscy
specjaliści od przewozu towarów niebezpiecznych poświęcili zapewne wiele
długich godzin, aby wypracować stanowisko jak ten znak powinien wyglądać. Więc
na przykład rybka kiedyś płakała, ale łzy zlikwidowano, uznając zapewne, że jeśli
rybka płacze, to żyje, a jak żyje to nie jest jeszcze tak źle. Rybka pływała
raz bardziej na powierzchni, raz mniej. Oczko było albo pod linią horyzontu
albo ponad tą linią. Linia horyzontu była z dwóch stron rybki, albo tylko z
jednej. W sklepach są sprzedawane lub były sprzedawane różne rodzaje „rybek” i na cysternach różne
rodzaje :”rybek” można zobaczyć. Ale nie wszystkie są poprawne. Z ADR- u
wynika, że znak powinien być zgodny ze wzorem opublikowanym w załącznikach do
umowy ADR.
JAK POWINNA ZATEM WYGLĄDAĆ RYBKA POD USCHNIĘTYM DRZEWEM ?
Pytanie jest proste, ale w ostatnim
czasie okazało się, że wcale nie jest łatwo jednoznacznie na to pytanie
odpowiedzieć.
Na początek pokazuję znak, który w
sposób bezdyskusyjny obowiązywał w poprzedniej wersji przepisów ADR, czyli w
wersji do stosowania od roku 2013.
Rybka ma oczko
pod linią horyzontu, nie płacze, jest po prawej stronie drzewa, linia horyzontu
nie przechodzi na drugą stronę „rybki”.
W ADRze według wersji na rok 2015
rok pojawiły się dodatkowe zapisy dotyczące „rybki” i ponownie przedstawiono
rysunek ilustrujący jak „rybka” powinna wyglądać. W Polsce wymóg prawny zaczyna obowiązywać dopiero
wówczas, gdy zostanie on opublikowany w Dzienniku Ustaw. Dotyczy to również
zmian w ADRze. Dopóki nowa wersja ADR nie zostanie opublikowana w Dzienniku
Ustawa dopóty nie jest na terenie Polski obowiązującym prawem.
ADR wersja 2015 została opublikowana w Dzienniku Ustaw nr 882 w dniu 25
czerwca 2015 roku, czyli z dużym opóźnieniem. Jest tam przedstawiony wizerunek ”rybki”
więc wydawać by się mogło, że nie powinno być w tej sprawie wątpliwości. Ale
wcale tak nie jest.
W Dzienniku Ustaw nr 882 są zamieszczone 4 pliki. W pierwszym jest Tom 1
ADR w języku polskim, w drugim pliku – Tom 2 ADR w języku polskim, w 3 pliku –
Tom 1 ADR w języku angielskim, a w 4 – Tom 2 w języku angielskim. Co mówi
wersja polska na temat „rybek” zamieszczam poniżej:
Jak popatrzymy na ten rysunek i
porównamy z poprzednim to widzimy duże zmiany. „Rybka” pływa znacznie wyżej i
oko ma zdecydowanie powyżej linii horyzontu. W książkach z tekstem ADR, które
ukazały się przed ogłoszeniem oficjalnej wersji w Dzienniku Ustaw „rybka” była
taka sama jak w wersji ADR 2013. Skąd zatem wzięły się rozbieżności ? Po prostu
w książkach znalazł się tekst ADR-u przetłumaczony z oficjalnych wersji obcojęzycznych
(angielskiej lub francuskiej). A w tych wersjach „rybka” nie zmieniła się w
stosunku do „rybki” z wersji ARD 2013. Skąd zatem zmiana „rybki” w oficjalnej
wersji ADR opublikowanej w Dzienniku Ustaw. Wygląda, na to że ktoś popełnił
błąd. Podkreślam, w oficjalnych wersjach ADR 2015 angielskiej i francuskiej
„rybka” jest inna niż ta z naszego Dziennika Ustaw. Co więcej – w Dzienniku
Ustaw, w pliku z angielskim tekstem ADR mamy następująca „rybkę”:
Jest to zatem stara „rybka” – z poprzedniej wersji ADR. WIĘC JAKA POWINNA BYĆ RYBKA ? Wykonałem
kilka telefonów do znanych ośrodków zajmujących się ADR-em, z głupim pytaniem
jaką „rybkę” sprzedają. Okazało się, że taką jak na ostatnim rysunku. Ale
sprzeczności tej wersji z wersją opublikowaną w Dzienniku Ustaw wcześniej te
ośrodki nie zauważyły. Zresztą ja też żyłem w przekonaniu, że problemu, czy
wątpliwości związanych z „rybką” nie ma. Sprawa wyszła przez przypadek.
Jak zatem oceniam stan na dzień dzisiejszy?
1. Jeśli ktoś na cysternie, lub na sztukach przesyłki ma naklejoną „rybkę”
pływającą wyżej, z oczkiem nad linia horyzontu, to ITD w tym momencie przyczepić się nie
może, bo jest to zgodne z tym co opublikowane w Dzienniku Ustaw.
2. Jeśli „rybka” jest taka jak na ostatnim rysunku, to też można powiedzieć, że tragedii nie ma, bo taka
„rybka” jest zgodna z tym wzorem, który został opublikowany w Dzienniku Ustaw choć
w wersji angielskiej. Zresztą – tak jak pisałem we wcześniejszym opracowaniu - w
przepisach przejściowych ADR zapisano, że nalepki, które spełniały przepisy ADR 2013, mogą być
stosowane nadal aż do końca 2016 roku.
3. Ale jeśli ktoś pojedzie cysterną za
granicę „rybką” pływającą wysoko nad wodą, to może mieć kłopot. Bo takiej „rybki” obcy
inspektor może nie uznać. Bo ta wersja
„rybki” pojawiła się tylko w Polsce i to na skutek najprawdopodobniej błędu.
Podsumowując proponuję stosować w firmie „rybkę” pływającą niżej.
Sprawa będzie miała zapewne ciąg dalszy, bowiem jeden z ośrodków
ADR-owskim, po rozmowie ze mną zwrócił się z oficjalnym zapytaniem do
Ministerstwa odpowiedzialnego za transport. Nie spodziewałbym się jednak
szybkiej korekty błędu, jaki się wkradł do polskiej,
oficjalnej wersji ADR. Ale pewnie musi to nastąpić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz